poniedziałek, 4 marca 2013

Zosia, która się aparatu nie bała


Zosia była najmłodszą "modelką", jaką miałem okazję fotografować.
Była to prawdziwa przyjemność, bo Zosia fantastycznie współpracowała z aparatem.
Sesja była wesoła. Jak widać na zdjęciach, Zosi uśmiechu nie brakuje. A duże, niebieskie oczyska dziewczynki świetnie się prezentują na fotografiach.



 











11 komentarzy:

  1. ale śliczna dziewczynka :)




    dziękuję za odwiedziny u mnie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie zabawy z głębią ostrości. Bardzo udany secik.

    OdpowiedzUsuń
  3. ladne zdjecia :) sliczne oczka :)
    dziekuje za odwiedziny.


    pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  4. Zosia jest wspaniała. Jako modelka doskonała.
    Nie mogę zapomnieć o cudownej osobie trzymającej Zosię.
    Szóste zdjęcie na długo zapadnie mi w pamięci. Jest piękne.
    Serdecznie pozdrawiam:)
    Lucja

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sesja :) Mała elegantka! Pozdrowienia zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lindas imagens com essa modelo não poderia ser diferente :)


    Joelma

    OdpowiedzUsuń
  7. Zosia jak (widać) jest wspaniałą i wdzięczną modelką.
    Fajna sesja.
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna ta Twoja Zośka :-)
    Pozdrawiam serdecznie...
    geomo
    Ps.
    Szkoda, że nie mogę wprowadzić wpisu z mojego bloga, który nie spełnia kryteriów przez Ciebie wybranych...

    OdpowiedzUsuń
  9. No, chłopie, ale masz oko - jestem pod wrażeniem, dodaję do obserwowanych i zapraszam na moją wieś - do dębów rogalińskich nie mam tak znowu daleko;)
    www.wiejskoczarodziejsko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyłączam się, przyszłam za Kretowatą. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń